Nigdziebądź (oryg. ang. Neverwhere), powieść z gatunku urban fantasy angielskiego autora Neila Gaimana, zaadaptowana ze scenariusza serialu telewizyjnego pod tym samym tytułem. Polskie wydanie, w tłumaczeniu Pauliny Braiter, ukazało się nakładem wydawnictwa MAG w 2001 r. (ISBN: 83-87968-28-5).
Richard Mayhew przybywa ze Szkocji do Londynu, by robić karierę w ubezpieczeniach. Niespecjalnie mu to jednak wychodzi - może dlatego, że tak naprawdę nie czuje powołania do tego zawodu. Podobnie zresztą jak do związku z ambitną i urodziwą Jessicą. Idąc na kolację z szefem narzeczonej, napotykają leżącą na ulicy dziewczynę, ciężko ranną i wyczerpaną. Jess, zgodnie ze swoimi zasadami, omija ją szerokim łukiem, natomiast Richard nieoczekiwanie stwierdza, że musi jej pomóc, mimo, iż prawie na pewno, oznacza to zerwanie narzeczeństwa. Kobieta, którą uratował przed śmiercią nie jest jednak zwyczajnym człowiekiem. Drzwi, bo tak brzmi jej imię, jest członkiem szacownego, starego rodu zamieszkującego Londyn Pod, świat istniejący pod ziemią. Świat, gdzie magia istnieje naprawdę, gdzie szczury i ptaki porozumiewają się z ludźmi, gdzie istnieją anioły (no, przynajmniej jeden), a zabicie kogoś nie do końca wiąże się z utratą życia. Drzwi jest ostatnim żyjącym członkiem swojej rodziny, pozostali zostali wymordowani przez bezwzględnych panów Vandemara i Croupa, realizujących zamówienie swego tajemniczego zleceniodawcy. Richard, spełniając prośbę Drzwi, sprowadza do niej nieco cynicznego i aroganckiego Markiza De Carabas, który, wypełniając stary dług, ma - według swoich słów - "zdeopresjonować" młodą damę. Właśnie Markiz po raz pierwszy wprowadza oszołomionego Richarda do Londynu Pod.
Dalej wszytko toczy się jak we śnie. Richard towarzyszy Drzwi i Markizowi w podroży na Targ, gdzie wynajmują ochroniarza - niepokonaną Łowczynię. Spełniając polecenie nieżyjącego ojca, Drzwi, wraz ze swymi towarzyszami, musi dostać się do anioła Islingtona, który, jako jedyny, może udzielić jej pomóc. Anioł jednak wysyła grupę dalej - po srebrny klucz do pilnujących go czarnych mnichów. Podróże po zakamarkach Londynu Pod są niebezpieczne, zwłaszcza, że bezustannie tropią ich zabójczo dowcipni panowie w czerni. Niemniej jest jednak osób, które im pomagają: szczuromówcy, Lamia i jej siostry, Serpentyna, olbrzymi kowal i Stary Bailey. Drużyna zdobywa jednak klucz i wraca do anioła, który. okazuje się zleceniodawcą panów Vandemara i Croupa, starającym się wydostać ze swojego wielowiekowego więzienia do nieba. Na szczęście Drzwi, przewidując kłopoty, dorobiła identyczny klucz, przy pomocy którego wysyłała wszystkich złoczyńców na drugi koniec wszechświata. Richard, spełniwszy w końcu swą misję może zrobić to o czym marzył przez cały czas - użyć klucza do powrotu do swojego, normalnego świata. Wróciwszy tam, stwierdza jednak, że chyba w marzeniach zbytnio idealizował swoje dotychczasowe życie. Po pobycie w Londynie Pod, tu wszystko wydaje mu się bezbarwne i płaskie. W akcie desperacji, sztyletem odziedziczonym po Łowczyni rysuje na ceglanym murze drzwi, z których wyłania się Markiz i zabiera go z powrotem do nierealnego-realnego świata, gdzie Richard wreszcie znajduje swoje miejsce.